Popularne posty

czwartek, 7 lutego 2019

Recenzja Karmy N&D pumpkin od Farmina

Cześć kochani 

testowaliśmy ostatnio mokrą karmę N&D Pumpkin od firmy Farmina 
to Linia karm z dynią dla kotów dorosłych
Mieliśmy okazję testować;
> Lamb, Pumpkin & Blueberry ( z baraniną dynią i borówką )
> Quail & Pumpkin ( z przepiórką i dynią )
> Venison & pumpkin ( z dziczyzną i dynią )
> Duck & Pumpkin ( z kaczką i dynią )
macie tu linka do strony z tymi karmami 

To karmy o dużej zawartości mięsa bo waha się od 30 do 50 % w każdej puszeczce 
są  bez zbożowe jak już mówiłam jej skład wchodzi dynia która:
> wspomaga układ odpornościowy 
>  Reguluje motorykę jelit
> Działa przeciwzapalnie i przeciw pasożytniczo 

Jak moje koty zareagowały na karmę N&D pumpkin 

Zacznijmy od tego że moje koty mają arystokratyczne żołądki i nie chcą jeść wszystkiego 
najbardziej dotyczy to Kitaszki i Filemona ,czasem Tofik grymasi nad miską. Salem i Leon jedzą wszystko jak leci zaczynając od dżemu z kanapki kończąc na różnych owocach i warzywach, wiem że nie powinnam im dawać dżemu ,ale co ja zrobię jak wyjdę na chwilę z pokoju a jak wracam to kanapka leży na talerzu ,wylizana do masła ,ale do rzeczy. 

po otwarciu puszki wydobywa się bardzo ładny zapach mięsa i dyni i opcjonalnie innych składników karmy ,pierwsze co rzuca się w oczy to leista konsystencja ,wygląda jak karma była zupą, dla mnie to bardzo dobrze ,bo moje koty lubią wypijać sosiki z karmy ,ponieważ leon nie jest z tych kotów które są amatorami picia wody z miski ,jest to dla mnie niezwykle ważne by się nie odwodnił ,bo koty które nie piją wystarczająco dużo wody częściej chorują na choroby nerek ,a nikt by nie chciał by jego kot był chory, przede wszystkim na nerki ,bo to paskudne choroby :( 

Kitaszkce i Filemonowi nie zasmakowało ,niestety. za to Salem i Leon zjadały aż im się uszy trzęsły, pałaszowały do pustej miseczki ,aż miło 
Reszta nie dała szansy karmie N&D pumpkin.
Podsumowując Karma N&D Pumpkin to świetna karma która nadaje się do codziennego spożycia dla kotów i chętnie ją polecę każdej osobie której zależy na urozmaiceniu diety kota.
Dziękuje firmie Farmina za udostępnienie karmy do testów jak i plebiscytowi Sfinksy bez których nas by tu nie było.    

1 komentarz:

  1. Andrzejowi tak średnio smakowała farmina, ale coś tak próbował. Widać, nie dorósł do dyni :D Bardzo fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń